Niewolnik to człowiek poddany manipulacji słownej , czy to przez specjalistę , czy przez zadufaną w swoim " ja " rodzinkę , czy nawet przez osobę żądną pieniędzy , udającą w oczy przyjaciela , mamiącą sprzymierzeniem ,w na pozór, " dobrej " sprawie , osobę która nie zawaha się okradać cudze dzieci nawet po niewolnika śmierci
Uwielbiam grać w scrabble, robię to prawie codziennie. Najlepsza zabawa, jak ułożony wyraz, na pierwszy rzut oka nie jest wyrazem tylko zlepkiem przypadkowych liter, a słownik twierdzi, że istnieje i coś znaczy. Ależ gęsto w Twoim utworze od "scrabblowych" zawiłości. :))
... najwierniejszy przyjaciel, najbliższa rodzina, dający najszczersze i pełne wsparcie i zaufanie... szczęśliwy ten, kto kogoś takiego znajdzie... a najszczęśliwszy ten, kto znajdzie to wszystko w mężu lub żonie...
Trochę okiem jednak też. Najpierw jest zauroczenie i chemia. Te słynne różowe okulary, później "wzrok" wędruje znacznie głębiej, nie pytając o zdanie. I zostaje coś więcej. Amor bywa jednak ślepy, bo czasem celuje nie tam, gdzie trzeba. I wtedy dopiero powstaje cały ambaras...
Ciekawa recenzja, merytoryczna. Już kiedyś pisałam, że do Lema mi daleko, ale że ostatnio ciężko mi trafić z dobrym tytułem... No może się skuszę. Literaturę SF uwielbiam.
Z jednej strony się zgadzam, z drugiej nie mamy głębszego wpływu na to, cykl epok rządzi się po prostu swoim naturalnym cyklem, którego nie da się nagle, po tysiącach lat zmienić, bo podobnie jak my, podobnie pokolenia wcześniej, podobnie pokolenia po nas, będą miały tą samą, złudną nadzieję. Czasem myślę, że to pewna forma radzenia sobie z lękiem i bezradnością, które napotyka człowiek w obliczu własnej małości względem świata.
Czy ja wiem. Strach i odwaga to nie są, wbrew pozorom, dwie, przeciwstawne siły. Odwagą jest działać w obliczu strachu. Szczególnie, gdy ten się wzmaga.